wtorek, 20 października 2020

Od Nuit Calme CD Paketenshiki

Nuit czuła jak w jej oczach pojawiały się łzy wzruszenia. Słowa basiora naprawdę dotarły do jej serca i pozwoliły dać jej poczucie bezpieczeństwa.  Czuła, że to miejsce będzie mogła nazwać domem. Po chwili również wtuliła się w basiora. 
- Dziękuję. - szepnęła cicho. Czuła, że to miejsce jest tym, którego tak długo szukała, a Paki jest tym, który jej to uświadomił. Była mu naprawdę wdzięczna. 
- Nie masz za co dziękować Nuit. - odparł z uśmiechem. Po chwili wilki ruszyły dalej. 
- Tą noc, również mogę spędzić u ciebie? - spytała dosyć niepewnie samica. Paki spojrzał na nią. - Nie mam jeszcze własnej jaskini, ale jutro z pewnością już ją znajdę. - dodała pośpiesznie. 
- Dobrze. Przenocuje cię jeszcze dziś. - odparł przyjaźnie. Nuit uśmiechnęła się wdzięczna. Tak wiele Paketenshika dla niej zrobił. Będzie musiała mu się jakoś odwdzięczyć, ale jak? Zastanowi się nad tym, gdy tylko wróci w miarę do zdrowia. Nuit ciągle nie wiedziała co jej dolega. Martwiła się o swój stan zdrowia. Miała tylko nadzieję, że nie jest to nic zaraźliwego. Wtedy z pewnością nie została by mile powitana. Bynajmniej tak uważała. Niepewność znów opanowała jej ciało, lecz tym razem na krótko. Gdyby było to coś poważnego odizolowano by ją, lecz tego nie zrobiono. 
~To nie ma nic wspólnego z tobą, lecz ze mną~ Głos odbił się echem po jej główce. Poruszyła głową tak, jakby chciała coś z siebie zrzucić. 
- Wszystko dobrze ? - spytał Paki. Nuit przytaknęła. Nie chciała martwić basiora głowami w głowie, które zaczęła słyszeć. O dziwo pojawiły się dopiero teraz, gdy znalazła się w Watasze Srebrnego Chabra. Czy to mogło by coś oznaczać? 

<Paki? ^^> 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz