Asmira spojrzała rozbawiona na brata.
- Ty to zawsze masz talent do czegoś. - odparła śmiejąc się. Naoru uśmiechnął się wesoło i przysiadł na moment.
- Nie będę panią przeszkadzał? - spytał.
- Ależ skąd. - odparła Asmira. - Chyba, że tobie Alke? - zwróciła się do towarzyszki. Młodsza zaprzeczyła ruchem głowy.
- To żaden problem. - odparła z uśmiechem. Naoru poczuł się nieco pewniej.
- Właśnie. Naoś. - zaczęła siostra brązowego. - Skoro umiesz wymówić jej imię to musieliście się już bliżej poznać, prawda? - zwróciła się w jego kierunku.
- Tak, spędziliśmy razem kilka chwil. - odpowiedział spokojnie.
- Miłych chwil. - dodała Alekstis. Naoru uśmiechnął się nieco bardziej.
- Racja. - przyznał.
- Dlaczego dowiaduję się o tym ostatnia? - spytała Asmira udając urażoną. Brat zaśmiał się, ponieważ znał ja zbyt dobrze.
- Jak często odwiedzasz brata? - spytał. Wadera zamilkła, a siedząca obok Tisia cicho się zaśmiała.
- Zmieńmy temat. - odparła Asmi.
- Nie ma problemu. - powiedział samiec. Cała trójka po chwili została pochłonięta przez rozmowę.
- Ach, czas tak szybko mija w dobrym towarzystwie. - westchnęła Asmira.
- Racja. - przyznała Alkestis. Naoru uśmiechnął się.
- Czas ogólnie szybko leci na przyjemnościach. - wyznał.
- Przydało by się coś, co mogłoby zatrzymywać czas albo chociaż spowalniać go nieco.
- No nie wiem. - wyznał Nao.
- Czasem lepiej jest, jak wszystko pozostaje na swoim miejscu. Czasu nie odzyskamy, lecz w zamian otrzymamy miłe wspomnienia. - odparła Alekstis.
- Trudno się nie zgodzić. - przyznała Asmira z przyjaznym uśmiechem. - Ale tyle bym dała, aby takie dni trwały jak najdłużej. Albo chwile, w których pałaszuje się same wyśmienite jedzonko. Wtedy brzuch się smakiem i pełnością nacieszy. A tak to gdy szybko czas mija, to tracimy. - wyznała Asmira. Naoru pokręcił głową z rozbawieniem. Nie ważne ile jego siostra miała lat, dla niego zawsze miała coś w sobie ze szczeniaka. To charakter, to bystre spojrzenie.
<Alkestis?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz