wtorek, 20 października 2020

Od Alkestis CD Ceres'a

 -Jak trzeba coś porobić to nie ma obijania się- uśmiechnęła się lekko. Właściwie to Tisia była przyzwyczajona do wstawania bardziej o wczesnych porach, niż bliżej godzinach południowych.- Jak widać, też wstałeś wcześnie.
-Możliwe- mruknął. Nie zwrócił na to uwagi albo raczej nie zauważył, że obserwowała jego zachowanie.
- Ashera jest u siebie.
-Ach? 
-Jak chcesz coś od niej- dodał patrząc na nią lekko znudzony. Pokręciła głową.
-Dziękuję za informację, jednak nie mam żadnej sprawy do Ashery- spojrzała na niego.
-Mhm- kolejny pomruk w odpowiedzi.- Więc?
Domyśliła się, że chodziło mu o powód pojawienia się w tych okolicach. Chwalić szósty zmysł w kwestii domysłów.
-Spaceruje tylko- uśmiechnęła się lekko. Z jego strony za to cisza. 
Najpewniej ów basior to raczej przykład samotnika, można by strzelać. Jednak to, że nie pogonił jej był sporym plusem. Przynajmniej tak słyszała opisy o nim. Żeby nie było, żadne podsłuchiwanie! Często w rozmowach było wspomniane coś na temat losowego członka watahy. Przeważnie informacja w tonacji żartobliwej bądź zachowania ostrożności. Ta, o basiorze przed nią, należała do neutralnych.
Przez głowę przeleciała jej myśl, że mogłaby tak zapytać w innych okolicach czy nie trzeba pomóc, co mogłoby być w jej zakresie, jednak na razie odsunęła to. Obecnie ciekawiła ją postać Ceres'a. Już chciała coś się go zapytać dla rozluźnienia atmosfery, kiedy poczuła zmianę w atmosferze. Poruszyła uszami i spojrzała za siebie. Nieprzyjemne uczucie jednak pozostało. Tylko jedna postać w watasze wywoływała takie wrażenie. Sangre.
-Myślę, że będę się zbierać. Nie chcę ci przeszkadzać- powiedziała spokojnym tonem do basiora. Uniósł lekko brew do góry.
-Ciekawa myśl- skwitował.
-Widzę więcej, niż myślisz- uśmiechnęła się lekko. 
Zaraz się z nim pożegnała i odeszła wolnym krokiem ale uczucie niedalekiej obecności tamtego wilka pozostało. Nie bała się go, była gotowa powiedzieć mu kolejny raz, że nie jest jego Blue. Jednak należało zachować ostrożność.
Alke miała tylko nadzieję, że z Ceres'em wszystko będzie dobrze.

<Ceres? ^^>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz