Demon słysząc wypowiedź kosmicznego szczeniaka zaśmiał się. Nie mógł uwierzyć w to co usłyszał. Mimo to szczenię zaciekawiło go.
- A co powiesz o tym? - wskazał na martwe już i spenetrowane ciała jelenia i samca sarny. Wadera przyjrzała im się.
- Też wyglądają ciekawie.
- Co powiesz na spacer? - spytał.
- A rodzice nie będą źli?- spytała mała waderka. Demon uśmiechnął się, ukazując swoje kły.
- Ależ skąd. To tylko spacer. Przecież nic ci nie zrobię.
- Mama mówiła bym uważała na nieznajomych.
- Przecież znasz już moje imię. Sangre. Dodatkowo dostałaś ode mnie prezenty.
- Racja. - odparła.
- To co? Idziemy?
- Niech będzie. - odparła Blue Dream. Demon uśmiechnął się i ruszył przed siebie. Zatrzymał się jednak, gdy zobaczył, że mała ma małe problemy przez skakankę. Podszedł do niej i wziął ją na swoje plecy.
- Dlaczego to robisz ?
- Może i widok męczącej się wadery ze skakanką z jelita jelenia jest ciekawym widokiem, ale jak dla mnie jest to też trochę męczące.
- Nie rozumiem.
- Po prostu nie mogę patrzeć jak się męczysz.
- Dlaczego?
- Sam nie wiem. Tak jakoś. Widok śmieszny, ale też wymusza współczucie. - powiedział. Blue Dream już nie odpowiedziała. Sangre wiedział, że pewnie zajęła się przyglądaniem czapki z jelenia. Resztę dnia spędzili miło. Sangre pokazał Blue Dream różne ciekawe sposoby, by zabić zająca, pokazała jak wygląda zająć od środka, a na koniec podarował waderze jego czaszkę. Gdy zaczynało się ściemniać, demon zabrał małą do jej domu. Nie wyszedł jednak z krzaków. Jedynie zostawił ją niedaleko jej jaskini.
- Dalej nie mogę iść.
- Ze względu na dwie fo- urwał jej przykładając łapę do jej pyszczka.
- Tak, tak. Dodatkowo jestem nieśmiały. - odparł, a 2 duchu zaczął się z siebie śmiać. Sangre, potężny demon bólu i cierpienia był nieśmiały.
- Prezenty są dla ciebie. - odparł.
- A co jak mama zabierze mi je?
- To dam ci nowe.- odparł wilk, puszczając oczko małej.
- Do widzenia panie Sangre!
- Do zobaczenia mała.- odparł i odszedł. 3 głowie miał naprawdę dużo myśli. Jednak jedna była najsilniejsza. Co jest z tym szczeniakiem? Oczywiście mu to nie przeszkadzało, a wręcz było na łapę. Nie chciał tylko by ktoś starał się ją zmienić. Dziwny z niej szczeniak i to czyni ją idealną towarzyszką Sangre.
<Blue Dream?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz