środa, 3 kwietnia 2019

Od Aisu CD Etain

Razem z Etain wróciłyśmy na główne tereny naszej watahy. Wadera cały czas mi towarzyszyła, co było bardzo miłe. Zazwyczaj sama spędzałam patrole, a dzisiaj spędziłam go wyjątkowo miło w towarzystwie Etain oraz Kryzysa. Na początek skierowałam się w kierunku mojej jaskini by sprawdzić co słychać u Rysia. Ostatnio źle się czuł więc boję się, że może być z nim coś nie tak. Miałam nadzieję, że szybko mu przejdzie. 
- Na początku zajrzę do mojego przyjaciela, jeśli chcesz możesz iść ze mną. 
- Czemu nie.- odparła. Uśmiechnęłam się i skierowałam do jaskini. Stanęłam przed wejściem. 
- Nie przeraź się bałaganem, ale od jakiegoś czasu spędzam noce u Conquesta i... - odparłam. Nie zdążyłam dokończyć, a poczułam jak coś rzuca się na mnie. Upadłam na plecy i zaśmiałam się. Spojrzałam radośnie w oczka rudego kocurka. Ryś z uśmiechem polizał mnie po pysku. Po chwili spojrzał w bok. Widząc Etain zeszedł ze mnie i podszedł do wadery. Uśmiechnął się nieśmiało i wyciągnął łapkę w kierunku wilczycy. 
- Jestem Rysio. Miło mi.
- Etain.- odparła wadera i podała łapę Rysiowi. Po chwili kocur przyjrzał się waderze, a następnie spojrzał w moim kierunku. 
- Jesteście do siebie podobne. - zauważył. Otrzepałam się z ziemi i zbliżyłam do nich. Zaprosiłam Etain do środka. 
- Już lepiej ?- spytałam kota, gdy znaleźliśmy się w środku. 
- Tak. Dziękuję za opiekę Aisu. Powiedz jak minął ci patrol? 
- Dziś wyjątkowo przyjemnie. - odparłam. 
- Cieszę się.- powiedział Rysio. Skierował wzrok na siedząca obok waderę. 
- A tobie dzień jak mija? - spytał uśmiechając się. 
- Nie najgorzej. - odparła Etain. 
- Nigdy cię tu nie widziałem. Musisz być nowa, prawda? - spytał kocurek wstając i skacząc wokół wadery. Spojrzałam na Etain przepraszająco. 

<Etain?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz