Dzisiejszy dzień postanowiłam spędzić na spacerze. Zawilec pozwolił mi częściej robić dni wolne przez co mogłam utrwalić sobie wszystkie nowo poznane wilki w mojej pamięci. Ryś nie był chętny do spaceru, więc sama wędrowałam po terenach Watahy Srebrnego Chabra. Po zwiedzeniu terenów i rozmowach z kilkoma wilkami postanowiłam wrócić do siebie. Gdy byłam już dosyć blisko swojej jaskini usłyszałam czyjś głos. Zaskoczona spojrzałam w tamtym kierunku. Zauważyłam białego wilka, który z uśmiechem spoglądał w moim kierunku.
- Witaj. - odparłam, odwracając się w jego kierunku. Uśmiechnęłam się delikatnie. - Mogę ci w czymś pomóc? - spytałam. Wydaje mi się, że musi być to nowy członek. Wcześniej nie widziałam go na naszych terenach.
- Wiesz może kim jest Kou?
- Tak, to moja przyjaciółka.- odparłam. Wilk wydawał się trochę bardziej uśmiechnięty.
- Skoro jest twoją przyjaciółką, wiesz gdzie mógłbym ją znaleźć?
- Zapewne w jej jaskini choć teraz może jej tam nie być. Obiecała pomóc Etain oraz Joenie. - odparłam.
- Rozumiem. - odparł basior. - Tak poza tym jestem Zero. Nowy członek.
- Tak przypuszczałam. Wcześniej nie widziałam cię tutaj. Ja jestem Aisu. Miło mi cię poznać Zero.
- Mi również miło cię poznać.
- Jeśli chcesz mogę zaprowadzić cię do jaskini Kou, a jak nie to zapraszam cię do siebie na zające. - powiedziałam z uśmiechem.
<Zero?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz