sobota, 17 sierpnia 2019

Od Yuki - "Wspomnienia"

Migoczące światło opatuliło ducha wader. Samica nie wiedziała co się dzieje. Myślała, że to koniec, lecz usłyszała tajemniczy głos.
- Dajemy ci drugą szansę. Teraz zwiesz się Yuki. Przeżyj życie dalej moja droga. Masz lat sześć, a twoja rodzina pozostaje pod znakiem zapytania. - głos ucichł, a biała otoczka zniknęła. Yuki wzięła głęboki wdech. Mogła poczuć wszystko co ją otaczało. Zapach kwiatów, zwierząt i innych roślin. Czuła jak twardo stąpa po ziemi, a kamienie przeszkadzają jej wbijając się w poduszki. Yuki zaśmiała się radośnie. Zaczęła skakać po okolicy, jak mały radosny szczeniak. Stanęła, a łzy szczęścia spływały po jej policzkach. Nagle poczuła zapach innego wilka. Pobiegła  w tym kierunku, by po chwili ujrzeć cudowną krainę, Watahę Srebrnego Chabra. Zauważyła pewnego basiora o złotym umaszczeniu. Podeszła do niego z lekkim uśmiechem.
- Przepraszam?
- Czego?- warknął, a Yuki złożyła uszy. Jakoś zapamiętała milej to miejsce.
- Czy to tereny Watahy Srebrnego Chabra?
- Raczej nie inaczej. Czego tu chcesz?
- Chciałabym zgłosić się do alfy i dołączyć.
- Ha! Powodzenia, bo nasza kochana alfa już nie żyje. - odparł, a Yuki zmroziło. Zawilec nie żył? Ale jak to?
- Ale jak?
- nie wiem. Sam jestem tu od niedawna. Poza tym nie mam czasu na takie wilczyce jak tym. Mam ważniejsze rzeczy do roboty. - prychnął i odszedł. Yuki z pewnością, by go zapamiętała. Ruszyła niepewnym krokiem w kierunku znanej jej polanie. weszła na nią, a cudowne kwiaty łaskotały jej łapy. Westchnęła z uśmiechem.
- Kim jesteś? - usłyszała. Odwróciła się, by ujrzeć brązowego wilka z fioletową grzywą. Do jej błękitnych oczu naleciały łzy. To Nao, ale jak mogła się go tu nie spodziewać? To jego kryjówka.
-  Jestem Yuki. - odparła. Naoru wyprostował się i przedstawił.
- Jestem Naoru. Miło mi panią poznać. - odparł. Yuki uśmiechnęła się.
- Proszę mów mi Yuki. - powiedziała z czułym uśmiechem.

<Naoru?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz