Wiedziałam, że między Asherą a Sangre jest coś nie tak, ale nie wiedziałam dokładnie co, wiec nie chciałam się wtrącać i nie pytałam dalej. Kontynuowaliśmy wcześniejszą rozmowę , Ashera zapytała mnie co najpierw chciałabym zobaczyć na terenach WSC.
- Najpierw chciałabym zobaczyć morze. - Pójdziemy najpierw tam? - uśmiechnęła się Laboni
- Dobrze, najpierw pójdziemy nad morze, a potem zobaczymy co dalej - Opowiedziała Biała Wadera po czym ruszyły i podziwiały otaczający ich świat.
Po paru minutach byłyśmy już na plaży. Morze pięknie odbijało światło słońca, a fale uderzały o brzegi plaży. Morski klimat dawał w powietrzu uczucie przyjemnej morskiej bryzy, która dodawał tchu i chęci życia.
-Bardzo tu pięknie, cieszę się że was znalazłam i mogę tu zostać. - powiedziała z uśmiechem Laboni.
-Ja też się cieszę że tutaj jesteś - uśmiechnęła sie Ashera - każdy jest tu mile widziany- dodała.
-Idziemy dalej? - zapytała Laboni
-Dobrze, co teraz chcesz zobaczyć?- rzekła biała wadera
-Chętnie zobaczyła bym polanę- odpowiedziała Laboni.
-A więc choć za mną - rzekła wilczyca
Gdy dotarliśmy na polane pierwsze co przykuło moją uwagę to jeziorko na jej środku, następnie piękna krótka zielona trawa, ta przestrzeń była tak duża i piękna. Podeszłyśmy do jeziorka, tafla wody była tak spokojna że można było się w niej przejrzeć.
-Bardzo piękna dolina- powiedziała Laboni.
Ashera się uśmiechnęła.
Nagle poczułam zapach innego wilka którego jeszcze nie znałam.
< Ashera? >
< Ashera? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz