piątek, 18 stycznia 2019

Od Conquesta CD Aisu

Przybyłem pod jaskinię Aisu w południe następnego dnia. Usiadłem i czekałem aż wadera wyjdzie. 
- O, witaj! - uśmiechnęła się.
- Witaj Aisu, gotowa aby zobaczyć co ludzie przygotowali? - odparłem z radością. 
- Oj tak! 

Ruszyliśmy spacerkiem, ponieważ mieliśmy jeszcze sporo czasu. Po dotarciu na miejsce, wspięliśmy się raz jeszcze na wczorajszy pagórek. Od ludzi biło ekscytacją i radością. 
- Szykują się. Zobacz, tam niosą potrawy! - wskazałem na kilka grubawych gospodyń w sukniach, które właśnie kładły spore półmiski ze smakowicie pachnącymi pożywieniami. Oblizałem się, a Aisu zachichotała. 
- Nawet nie myśl aby coś podwędzić. - wadera powiedziała stanowczo i spojrzała na mnie z determinacją. 
- Spokojnie. - zaśmiałem się. 

Nastał wieczór, a z ludzkiej osady zaczęła grać muzyka. Z początku dość skoczna, do której nieco mniejsi ludzie zaczęli radośnie skakać i tańczyć. Wiele dwunogich pożywiało się pachnącymi potrawami, a niektórzy pili trunek o nieprzyjemnej woni, która kręciła mi nieprzyjemnie w nosie. Gdy nastała pełna ciemność, a księżyc wzeszedł na bezchmurne niebo, wiele stworzeń mniejszych od reszty zniknęło, a na ich miejsce pojawiło się sporo dorosłych. Tańczyli, śpiewali i jedli. 
- Wygląda na niezłą zabawę. - stwierdziła Aisu z uśmiechem.
- Racja. - wstałem. Akurat zaczęła lecieć muzyka o nieco wolniejszym tempie niż wcześniej. - Masz może ochotę zatańczyć?

Choć lekko się zaśmiałem, mówiłem całkiem poważnie. Aisu wstała także i spojrzała na mnie z lekkim załamaniem, lecz dalej się uśmiechała. 

< Aisu? x3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz