poniedziałek, 13 grudnia 2021

Od Mildredfiri - trening szybkości 2

Szybkość też powinna być według mnie prostym treningiem. Po co wymyślać? Będę po prostu biegać i sprawdzać czas upływającym piaskiem. Tatkowi udało się zrobić piaskowy zegar, czyli jak to ludzie nazywają, "klepsydrę", więc mogę z tego skorzystać. Podobno odlicza ona czas mniej więcej trzech minut. Trzech minut! W tyle będę musiała przebiec cały wyznaczony trakt, nieważne, jak bardzo będzie to niemożliwe. Ale mi się uda! Bo jestem niesamowitą Mi, przyszłą generał i najlepiej wyćwiczonym wilkiem w tej watasze. Jako jeszcze szczeniak będę zasuwać z prędkością, jaką pozazdrości mi niejeden dorosły. Będę szypka! Szypka? Szybka, ha! Będą mi pozazdrościć, czuję to w kościach. Tylko jeszcze nauczę się mówić...

Zacznę od wyznaczenia sobie traktu, którym będę biegać, bo to jest najważniejsze w takich treningach. Znajdę takie ścieżki, które razem stworzą jedno wielkie koło, którym będę biegać aż do utraty tchu, dopóki nie stanę się wystarczająco szybka. Nic mnie nie powstrzyma w treningach.

<2/7>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz