– No nie!! Nie, nie, nie, nie, nie! Czemu wy musicie takie być?! Czemu wy nic nie umiecie?!
Upadłam na ziemię, wściekła na własne włosy. One nic nie potrafiły! Były prostym, bezużytecznym płomieniem, który nawet nie potrafi nic spalić, tylko ogrzewa i oświetla jaskinię. To było tak bardzo bezużyteczne! Chcę być generałem, a nie potrafię w żaden pożyteczny sposób korzystać ze swoich mocy. Nienawidzę tego! Mam dość! Dlaczego nie mogłam trafić pożyteczniejszej umiejętności?!
Rzucałam się wściekła na ściany i uderzałam bokiem o kamienie. Nie obchodziło mnie, że już byłam cała wilgotna, a łapki to już kompletnie miałam mokre. Byłam po prostu zła. Zła i koniec. Miałam dość. Dlaczego te włosy są takie bezużyteczne?! Naprawdę miałam nadzieję, że coś osiągnę, a tu takie coś! Do niczego to wszystko! Do niczego!
Zaczęłam krzyczeć, głośno i piskliwie, jak to często robią wściekłe dzieci. Dopiero wtedy coś się zadziało. Moje włosy zrobiły się paskudnie gorące.
<3/7>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz