wtorek, 9 czerwca 2015

Od Eclipse CD Beryla

- Em.. ekhem - Chrząknęłam a wtedy szczeniaki spojrzały się na mnie - Mam do was wielką prośbę, czy możecie pobawić się przed jaskinią? My musimy chwileczkę porozmawiać - Rzuciłam wzrokiem na Beryla
- Em... no tak, właśnie - Zaśmiał się nerwowo - Tylko nie oddalajcie się zbyt daleko
Szczeniaki wybiegły z jaskini zaś Mundus rzucił nam groźne lecz pytające spojrzenie
- A więc? - Spytał Mundus krzyżując skrzydła
- A wiec... - Położyłam uszy po sobie
- Ehh... - Wzdychnął Mundus - O co chodzi?
- Chodzi oto, co powiedział nam niedawno Jaskier - Odpowiedział Beryl
- A co takiego powiedział, i o czym?
- Chodzi o Lerkę...
- Oraz o dowódcę strażników WWN
- Co? O co wam chodzi? - Podniósł się nerwowo
Ja wraz z Berylem również wstaliśmy
- Jaskier powiedział, że dowódca strażników powiedział Lerce, że podobno ją kocha...
Mundusowi aż dziób opadł z wrażenia. Zaraz po chwili pokręcił głową i skrzydłami
- Chyba żartujecie! I tak wam Jaskier powiedział?1 - Zdziwił się
Ja i Beryl wymieniliśmy się wzrokami po cym skinęliśmy głowami. Mundus znów był oszołomiony. Złapał się skrzydłem za głowę po czym zaczął nerwowo chodzić po jaskini. Po krótkiej chwili usiadłam na podłodze
- Ale nie mamy pewności, że takie coś w ogóle zaszło
Wtedy i Beryl i Mundus się na mnie spojrzeli po czym wymienili się spojrzeniami
- No w sumie... Gdyby się zastanowić, szczeniak zawsze może coś pokręcić - Przyznał Beryl
Mundus jakby odetchnął z ulgą po czym spojrzał się na grupkę szczeniaków bawiących się na zewnątrz
- Jak na razie macie co innego do roboty a więc nie przeszkadzam - Zaczął odchodzić
- Ależ Mundusie! - Zatrzymał go Beryl - Po co tu przyszedłeś
- No właśnie - Również go zatrzymałam - Przecież od tak byś raczej nie przyszedł - Przekręciłam oczami
Mundus wzdychnął głęboko po czym spojrzał się na nas z żalem w oczach
<Beryl?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz