- Wiesz... Bardzo chciałbym... - zmieszałem się, nie wiedząc, co powiedzieć.
- Co? zapytała lekko podenerwowana Nisan.
- Mam już dosyć Murki. I Lerki. Z chęcią ułożyłbym sobie życie inaczej. Gdyby było można. Ale nie wiem, czy można... - popatrzyłem na nią spode łba. Uśmiechnąłem się i przyciągnąłem do siebie waderę, która właśnie wstała.
- A może ty byś chciała... - zacząłem.
- Co bym chciała? - zapytała wilczyca, prawie równocześnie. Ja nie zważając na to, kontynuowałem rozanielony:
- Murka też ma mnie dosyć. Nisan! Jeśli tylko zechcesz, rzucę dla ciebie dom, zostawię Murkę... ona i tak mnie nigdy nie kochała, wiesz? Ani Lerka. A ja tylko ciebie kocham!
- Naprawdę... - Nisan Otworzyła szeroko oczy.
Wstałem. Czekałem na słowa Nisan. Byłem gotowy na wszystko.
< Nisan? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz