sobota, 9 października 2021

Od Espoir - 1 trening siły i zwinności

 Dzień dobry! Bo wypada się przecież przywitać, prawda? Dziś porozmawiamy sobie razem, moi drodzy. Widzicie jak pięknie wyginam kręgosłup? Dlaczego? Cóż, będziecie mieli trening wraz ze mną. Wstańcie z tych krzeseł. No dalej, ruszcie się!

Tu wygięty kręgosłup

Czy widzicie jak ona mnie męczy? Taka z niej sadystka! Czy wasze kręgi też zdają się rozpadać tak jak moje? Nie? Ależ dziwne! A, dopiero zaczęliście? 

Tu Espoir

 Nie słuchajcie go! No dalej, znacie coś takiego jak koci grzbiet? Przecież musimy zrobić rozgrzewkę! Odejdźcie od tego dziadostwa. 
Tu biedne, udręczone nóżki
Ileż mamy jeszcze trzymać tę kluchę?  O, wy też biedne musicie dźwigać na sobie te leniwe dupy
czytelników? O kurczę, chyba Mitriall uciekła do lasu.

 Tu biedne, naruszone drzewo
Mój Boże... mój... Oczy, czy wy nie myślicie? Rzucacie we mnie tym kłakiem, mimo że powinnyście żyć z resztą ciała w zgodzie! Jak z Was takie sieroty to nie dziwię, że zadrapane ze wszystkich stron świata!

Oczy
Ale wróćmy do czytelników. Wiecie co? Znamy Wasze oczy. Mamy świadomość, że się zmęczyły. To dobrze, ponieważ to idealny pretekst, aby ruszyć się, zaparzyć sobie meliski i przygotować się na kolejne
części treningu. Połamania kości!

Kości
Co za chamstwo...


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz