poniedziałek, 18 października 2021

Od Delty - 2 trening szybkości i zwinności

 

A jakby tak, zmienić odrobinę

rytmikę? Bo ile można spointować?

A to nie tak że można w ogóle nie biegać? Po co to komukolwiek potrzebne? Wysiłek fizyczny, phi.

To Delta sobie zwolnił. W końcu

biegał już cały dzień. No prawie.

Bądźmy szczerzy to nawet godzina nie była, ale ile on się nalata w robocie to tylko on sam wie i pamięta. Niestety tego treningiem nikt już nie nazwie.

Dlatego przyda się zmiana? Może coś spokojniejszego?

Takiego wolniejszego? BO po co się spieszyć? To

wcale nie tak, że jego cały los jest jednym wielkim

pośpiechem.

Stepy w końcu musiały się mu też

skończyć.

A bieganie po górach to nic

przyjemnego.

Ziewnął. Czy był

śpiący?

Nie sądzę. W końcu biegł cały dzień

Cały dzień. Cały dzień. Cały dzień. Cały dzień my ass.

Taką dobrą kondycję ma co?

Ale truchtał

dalej, bo trucht to nie bieg.

Przynajmniej nie w teorii.

(Brakuje trzech słów.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz