sobota, 26 grudnia 2020

Od Paketenshiki CD. Alies - "Nowy członek watahy?"

Wizyta wadery była całkiem miłym zaskoczeniem, choć jeśli miał się przyznać, Paki właściwie tego oczekiwał. Z jakiegoś powodu spodziewał się, że Alies właśnie tak postąpi, że przyjdzie go szukać kiedy wreszcie się naje. Po raz kolejny kochane jelitka znowu go nie zawiodły. Czasem aż się zastanawiał, czy to nie drastyczne treningi ojca tak wyuczyły w nim wewnętrznego przeczucia, te całe nocne przechadzki z zawiązanymi oczami, medytacje pod otwartym niebem, aż czasem mały Paketenshika chował się pod ogonem mamy, byleby odgonić od siebie zmęczenie zupełnie innego typu niż odczuwało ciało.

Odwrócił się w stronę przybyszki. Zauważył, że szara opuszcza łeb, dokładnie w ten sam sposób, w jaki uczyniła to wcześniej. I tak jak wydarzyło się to poprzednio, nie zamierzał zwracać na to uwagę, żeby wilczyca nie czuła się niezręcznie. Po prostu uśmiechnął się do niej po przyjacielsku, jakby witał dobrze znanego kumpla. Nawet jeśli miała tego uśmiechu nie zauważyć. Chociaż odnosił wrażenie, że akurat Alies doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co dzieje się dookoła niej, nawet na te wydarzenia nie patrząc.

– Jeśli chciałaś popatrzyć na naukę szczeniaków to się spóźniłaś. Właśnie skończyliśmy – odezwał się swobodnym głosem, chcąc pokazać, że wadera wcale nie musi się niczego bać. – Ale jeśli chcesz, możemy się wspólnie przejść. O ile moje towarzystwo ci nie przeszkadza, znaczy się – zaproponował, ukradkiem oczekując odpowiedzi.

Nie miał pojęcia, czy Alies przyjmie tą propozycję, równie dobrze mogła stwierdzić, że to za duże ryzyko i zwyczajnie odmówić. Jednak wychowanek lisów chciał dać jej szansę. Chciał dać jej swobodę, pokazać, że nie jest odtrącana przez tutejsze wilki, a właściwie to przyjmą ją z otwartymi ramionami. I jeśli istniał odpowiedni moment, żeby jej to okazać, to przeczucie podpowiadało, że ten moment trwał właśnie teraz. Dlatego też rudy basior czekał cierpliwie, machając swoim potrójnym ogonem jak wachlarzem i nasłuchiwał ewentualnej odpowiedzi. O ile wadera nie spłoszyła się jego aż zbytnią pewnością siebie.

<Alies?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz