wsłuchiwałam się w słowa Lenka, bowiem bardzo mnie to ciekawiło.
-Heh, chyba Cię zainteresowało to co mówiłem...-stwierdził wesoło wilk
-Tu się nie mylisz, bardzo lubię słyszeć o życiu innych.-szliśmy dalej,przy tym rozmawiając i opowiadając sobie żarty.Kiedy doszliśmy na miejsce oglądałam sobie widoki...
-Podoba Ci, khy khy khy, się tutaj?-zapytał trochę zdziwiony basior
-Lubie spokojne miejsca, w dzieciństwie brakowało mi spokoju...tu wojna tu zaginięcie rodziny...-odpowiedziałam
-Współczuję...-powiedział Lenek
Popatrzyłam mu w oczy lekko przygnębiona, stróż patrząc moje oczy zrozumiał że chodzi mi oto, żeby zostało to tajemnicą, samiec przytaknął głową.Szliśmy dalej...
-Wiesz, robi się noc... musimy już wracać...-stwierdził
-Dobrze-odpowiedziałam
< Lenek? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz