-Dobrze, no to tak: sama nie mam pojęcia gdzie się urodziłam, moi rodzice zaginęli gdy miałam około pół roku, w sumie, znalazłam się tu przez przypadek, błąkałam się bez celu, w wieku chyba dwóch lat zgubiłam się w '' Skrytym Lesie '' po pięciu miesiącach odnalazł mnie wasz Alfa Beryl i tak, mówię prawdę-mówiłam cały czas nie pewnie, gdyż bałam się trochę...
-Wszystko już wytłumaczone, do widzenia.-odpowiedział Mundus-To ja pójdę pozwiedzać trochę, do widzenia...-odeszłam spokojnym krokiem, naprawdę nie lubiłam być przesłuchiwana.Szłam dosyć długo, więc byłam spragniona, podeszłam do pewnej rzeczki-No, woda wygląda na czystą...-napiłam się, spojrzałam w oddal, zauważyłam wioskę a raczej wieś, trochę się odsunęłam,bo nie chciałam stanąć z ludźmi twarzą w twarz.
< Ktoś? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz