Czyli Gerania miała rację, kruki nas przyjęły z powrotem, jedynie teraz pilnowała nas straż. Ciekawe skąd ona to wszystko wie ? Z zamyślenia wyrwał mnie kruk, który wcześniej ustanowił nam karę. Teraz zakrakał coś w niezrozumiałym dla nas języku do innych ptaków, a te kiwnęły głową, po czym powiedział do nas :
- Straże zaprowadzą was teraz do pokoi
Po chwili kruki będące tą strażą podzieliły się na dwie grupki, jedna szła przed nami, a druga za. I w ten sposób prowadzili nas do pomieszczeń w których mieli nas pilnować. Gdy tak szliśmy zauważyłem że ktoś się nam przygląda, a raczej przyglądają, byli to Ami, Apar i Manti.
< Manti ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz