Usłyszałam że ktoś się do nas zbliża, zjeżyłam sierść na karku, lecz natychmiast się rozweseliłam gdy zobaczyłam kto to był. Był to Apar !
- Jak się cieszę że jesteś ! - powiedziałam biegnąc do niego
- Ja również - powiedział czułym głosem
Po chwili zauważył również kotkę i ptaka
- Mundus i Ami ? - rzekł trochę zdziwiony, ale rozweselony Apar - Wy też tu jesteście ? Świetnie !
- Gdzie byłeś ? - spytał Oleander
- Zgubiłem się, ale na szczęście pomogła mi Gerania - odpowiedział wilk - A co wy robili...
- Teraz to nieistotne - powiedział Mundus - Jeden z tych przeklętych gadów jest już za zakrętem
- Co ? - spytał Max - Skąd wiesz ?
- Gdy wy sobie gadu, gadu, to ja stałem na warcie i teraz radzę nam IŚĆ - ostatni wyraz powiedział z naciskiem
< Oleander ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz