Właśnie leżałem na skale w jaskini i myślałem. Pogoda była niezbyt ładna i duszna. W ogóle nie było wiatru i zapowiadało się na deszcz. Nagle do jaskini wbiegli Alcia i Zefir.
- Co się stało? - zapytałem
- Owady! Te same które zleciały się kiedyś gdy odwiedzałam mamę w jaskini medyka! - krzyknęłą Alcia.
- Aha... ile ich było?
<Alciu, ile ich było? :)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz