piątek, 26 kwietnia 2013

Od Hiacynta CD Gai- "Życie..."

Chwyciłem Gaję w pół i uskoczyliśmy w bok pod skałę. Obok nas spadł... wielki meteoryt. Podeszliśmy do niego. Spojrzałem na dziwną skałę. Wydawała z siebie cichy pomruk. Gaja także próbowała podejść lecz energicznie jej w tym przeszkodziłem.
- Nie! - powiedziałem zaniepokojony - lepiej nie podchodź. Słyszysz te pomruki?
Gaja na chwilę wytężyła słuch i po chwili powiedziała:
- Słyszę, słyszę. Też chcę to zobaczyć. Chyba nie wybuchnie? - powiedziała ironicznie.
- Gaju...

<Gaju?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz