Przechadzałem się po lesie, próbując upolować jelenia. Nagle w krzakach coś się poruszyło. Podszedłem bliżej i przyjrzałem się dokładniej krzakom. Wyszła z nich Gaja.
- Witaj - powiedziała
- Witaj - uśmiechnąłem się.
Poszliśmy nad jezioro. Gaja powiedziała:
<Gaja?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz