piątek, 19 kwietnia 2013

Od Gai - "Moja historia"


Przemierzałam świat w poszukiwaniu nowego domu. Moi rodzice i rodzeństwo zostali zabici przez kłusowników. Zostałam sama na świecie. gdy o tym pomyślałam po moim policzku spłynęła łza. Podeszłam do najbliższego drzewa i położyłam się pod nim. Leżałam z pięć minut, gdy nagle zerwałam się na równe nogi. Ktoś czaił się za wysoką kosodrzewiną. Cofnęłam się o parę kroków. Zza drzewa wyszedł biały wilk.
- Kim jesteś? - zapytał łagodnym tonem.
- Mam na imię Gaja. - odpowiedziałam.
- Miło Cię poznać. Jestem Hiacynt. Co tutaj robisz?
Zwiesiłam głowę.
- Moja rodzina nie żyje. Nie wiem co ze sobą zrobić...
- Och... Wiesz... Możesz dołączyć do nas...
Natychmiast się poderwałam. Podeszłam wolno do Hiacynta.
- Naprawdę? - spytałam.
- Oczywiście. - powiedział basior, po czym poprowadził mnie przez las.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz