- Tak, chętnie - odpowiedziałam. Upolowaliśmy dość dużego dzika i zjedliśmy go z apetytem. Długo rozmawialiśmy. Leżeliśmy w trawie, gdy do naszych uszu doszło dziwne brzęczenie. Miałam wrażenie, że już je słyszałam. No tak - To przecież te dziwne owady, które napadły na nas gdy odwiedzałam mamę! Zerwaliśmy się na równe nogi i pobiegliśmy do mojej jaskini. w środku natknęliśmy się na Storczyka.
<Storczyk?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz