piątek, 6 września 2019

Od Naoru CD Serenity

Chłopak objął ponownie swoją przyjaciółkę, mamrocząc, że z wielką chęcią to uczyni. Stali tak wtuleni w siebie dłuższą chwilę. Naoru cieszył się, że mógł mieć ją przy sobie, całą i zdrową. Czuł, jak jej piękne włosy łaskoczą jego twarz. Uśmiechnął się. Ta chwila była dla Naoru cudownym momentem, który na pewno pozostanie w pamięci chłopaka przez długi, długi czas. Mógł cieszyć się bliskością swego aniołka, chociaż przez chwilę. Ich ciała stykały się ze sobą, sprawiając, że twarz zielonookiego pokryła się delikatnym różem. 
- Dobrze, że jesteś cała.- szepnął. - Gdyby coś ci się stało, nigdy bym sobie tego nie wybaczył. - dodał po chwili. Dziewczyna odsunęła lekko głowę od jego torsu, ukazując jednocześnie swoje rumiane policzki. 
- Ale to nie twoja wina Naoś. - powiedziała z troską. Naoru nie mógł się oprzeć temu widokowi. Uśmiechnął się czule i pochylił, by ucałować czoło złotookiej. Dziewczyna zarumieniona przyłożyła rękę do czoła, a chłopak zaśmiał się. 
- Dziękuję ci za ochronę. - powiedział Nao, po czym chwycił rękę Serenity. Była taka delikatna. Uniósł ją do góry. Jego usta zetknęły się z miękką skórą dziewczyny. 
- Dziękuję ci również za naszą przyjaźń. Jesteś prawdziwym skarbem Serenity. Masz naprawdę wielkie serce. - wyznał. Naoru uśmiechnął się czule i wpatrywał się w oczy Serka, które zawsze hipnotyzowały go, swoim pięknem i bijącą od nich delikatnością.


<Seruś? <3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz