- Nares nie umarł - powiedziałam - Tego dnia Teler uświadomił mi... - zatrzymałam się, zacisnęłam powieki i zakryłam pysk łapą.
- Toż nie godzi się tak męczyć Rozalii! - krzyknął Teler i skoczył w moim kierunku - poza tym, czy to teraz naprawdę takie ważne?!
Na "sali" zapanowało poruszenie. Na tym skończyło się zebranie. Mrok zarządził kilkuminutową przerwę.
- Ładnie to rozegrałeś - uśmiechnęła się do niego Jenny.
- Aczkolwiek, popełniłeś błąd - dodał Mundus który stał razem ze mną i Jenny obok Mroka.
- A konkretniej Niebiestku? - zapytał Mrok pobłażliwie.
- Bierzesz pod uwagę tylko swoją wersję wydarzeń, Czarnuszku - odpowiedział Mundus.
< Jenny? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz