Sorry, że tak późno.:
- Rozalko! - Krzyknęłam widząc padającą przyjaciółkę. Podbiegłam do
niej, po czym zorientowałam się, że chyba rodzi... Lenek przytulił
matkę i szepnął jej coś na ucho, a Storczyk zapytał:
- Jenny, co ty o tym wszystkim myślisz?
- To jest pokręcone...
( Storczyk? Krótko, bo nie mam czasu)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz