Po chwili Amy opuściła Storczyka i Mudnusa, i zaśmiała się.
- I macie chłopaki!
- Tia, bardzo śmieszne. - warknął Storczyk.
- Pierwszy raz się w tobą zgadzam...
- Jakże zabawne! Chłopcy, jesteście przesłodcy! - Nie mogłam się powstrzymać przed powiedzeniem tego.
Mudnus, szepnął mi na ucho:
- Ten "kundel" chciał mnie Z A B I Ć!
- Nie, tego na pewno nie chciał zrobić... Co najwyżej przestraszyć.
- A tam, ja już mu nie ufam.
- Przestań, o nie jest taki zły...
- Mówisz tak, bo się w nim bujasz!
W tym momencie, i ja, miałam ochotę zabić tego "szpiega". Chociaż, cóż, mówił prawdę...
Storczyk chyba usłyszał część naszej rozmowy.
( Storczyk?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz