- Bynajmniej. NIE jestem bowiem " tajemniczym przyjacielem" Rozalki. Jestem... Wilk nie dokończył, bo Teler przerwał:
- Ty głupia, czarna kreaturo! Ty wstrętny wybryku natury! Najchętniej rozszarpał bym cię na strzępy!
- Uspokój się, lisku! - Powiedział z sarkastycznym uśmiechem wilk. Wtedy
przypomniałam sobie ten głos; znałam go! Znałam...! Wilk zbliżył się.
Poznałam te żółte, przenikliwe oczy, poznałam śnieżnobiałe kły, poznałam
czarną, wręcz granatową sierść...
- Mrok*!
- Punkt dla ciebie, Jenny!
- Ty go znasz?! - Zawołali wszyscy jednocześnie.
- Tak. "Miesiąc", to jego pseudonim. Naprawdę ma na imię Mrok. Nie wiem, po co tu przybył ale..
* - Mrok jest bohaterem moich powieści "Historia Czarnego Wilka" i "Kłopoty to moja specjalność".
(Storczyk?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz