środa, 24 grudnia 2014

Od Eclipse CD Beryla

Beryl popatrzał na mnie a ja na niego
- Dobrze - Powiedzieliśmy równo a później się zaśmialiśmy
- Mundusie zaprowadź nas do tej alfy - Powiedział Beryl
- To chodźcie - Uśmiechnął się
Zaczęliśmy iść. Już na początku mnie mdliło
- Ale jestem śpiąca - Ziewnęłam zwracając się do Beryla
- Och ja też Eclipse, ja też - I wlepił wzrok w przód
Popatrzyłam chwilę na niego i zrobiłam to samo. Jak się okazało przed nami stał ów wilk o którym mówił nam Mundus
- Witaj ptaku - Powiedział z uśmiechem wilk
- Tak, tak witaj - Machnął skrzydłem - Masz ich to rozmawiaj
- Uch n-no tak - Wydawał się taki zagubiony - A więc chodźcie! - Powiedział dumnie do nas
Popatrzyłam się na Beryla a on na mnie. Z trudem powstrzymaliśmy się od śmiechu. W podróży powiedziałam
- Ej Beryl
- Tak? - Popatrzał na mnie
Zbliżyłam się do niego szepcąc
- A ty pamiętasz jego imię? Bo chciałam się go zapytać jednak, no wiesz
- Heh, przykro mi jednak nie, nie pamiętam
- Uch, szkoda - Uśmiechnęłam się
- A o co chciałaś się go spytać?
- Oto gdzie idziemy
- Idziemy do mojej watahy. I tak na marginesie, wszystko słyszałem
- Oł - Spojrzałam się na Beryla i zaczęłam się śmiać. Beryl też nie mógł się opanować. W tedy wilk spojrzał się na nas mówiąc
<Beryl?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz