- O co chodzi - Spojrzał się na mnie
- Spójrz! Twoje rodzeństwo wychodzi z jaskini to znaczy...
Beryl i Katia spojrzeli się w tamtą stronę. Jak się okazało Arion i
Lotar walczą a Maja im kibicuje. Tylko Rea jest spokojna i podbiegła do
nas
- Reo co się dzieje? - Zapytał zdenerwowany Beryl
- Arion i Lotar pokłócili się - Odpowiedziała
- Chodźmy więc- Powiedział stanowczo
Podbiegliśmy do nich. Beryl krzyknął a oni przestali walczyć. Podeszli do nas
- Co wy do jasne robicie?
- A co cię to? - Odpowiedział Arion
- To, że jesteś alfą to nie znaczy, że masz nam rozkazywać! - Powiedział Lotar
- Ale o co wam chodzi? Wytłumaczcie się bo się niepokoimy - Warknął Beryl
Ta trójka zaczęła się tłumaczyć. Minęło kilkadziesiąt minut a może godzina. Zaraz po tym Beryl powiedział
- Posłuchajcie, jeżeli tak dalej będzie to będę zmuszony was wyrzucić z watahy
- I co jeszcze? - Odpowiedział Lotar
- Prędzej to my cię zrzucimy z tronu - Zaśmiała się Maja
- O nie teraz nie będzie tak dobrze. To, że jestem alfą i waszym bratem
to nie znaczy, e nie mogę was wywalić a to co teraz mi powiedzieliście
świadczy o tym, że dobrze myślę i zrobię. Od teraz nie należycie do WSC
- Że co?!?! - Wykrzyknęła trójka
- Że to, że możecie już stąd odejść. Do widzenia
- Oby nie! - Wykrzyknął Lotar
Po kilku chwilach widzieliśmy ich jak odchodzili. Po kilku minutach
zapolowaliśmy. Kati już z nami nie było. Kiedy zjedliśmy Rea powiedziała
- To ja już też odejdę
- Ok to do zobaczenia - Uśmiechnął się Beryl
- Ale nie, naprawdę odchodzę - Powiedziała z przekonaniem i uśmiechem kończąc sarnę
- Że co?! - Wykrzyknęłam wraz z Berylem
- Ale, czemu? - Powiedziałam
- Eh, już i tak jestem tu niepotrzebna. Beryl już dorósł i już ma
doskonałą partnerkę która będzie go wspierać wiec już i na mnie pora
- Wiedz Rea, że będziemy tęsknić - Powiedział z zawahaniem Beryl
- Ja też - Podeszła i nas przytuliła
Powiedziała mi jeszcze na ucho
- Starajcie się być dobrym małżeństwem i oby były małe
Zdziwiłam się ale czego by tu się spodziewać? Po tym jak Rea odeszła Bryl powiedział
- A więc wszystkich z rodziny straciłem
- Ależ nie straciłeś
- Tak, przecież mam ciebie
- Ależ nie tylko. Chodź twój ojciec i matka oraz twoje rodzeństwo odeszło to nie znaczy, że już ich nie ma
- Ale przecież mój ojciec i matka już zginęli
- Ale są duchem przy tobie
- Masz rację - I mnie pocałował
< Beryl? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz