Byłam zakochana. Porzeczka zabrała mi męża więc pezyszłam po niego. On miał z jią dzieci, ale jest mój. Nie oddam go już. Poszliśmy do naszej jaskini, ale ja nie mogłam mieć dzieci. Smutna patrzyłam jak idzie. Znowu mnie zostawił.
Usiadłam na brzegu rzeki. Ktoś przyszedł. Usiadł obok. To był szczeniak
-Cześć
-Hej. Zostaniesz moją mamą?
-Tak. Jak sie nazywasz?
-Muka. Kocham cię mamo!
-Ja ciebie też
Wzięłam go żeby pobawił się z dziećmi Porzeczki. Bawiły się tak do wieczora a potem poszliśmy spać.
<Happy end>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz