sobota, 12 października 2019

Od Lato CD Agresta


Zrobiłam krok do przodu, jeszcze raz patrząc w stronę, z której przyszłam. Nadal nie byłam do końca pewna czy powinnam iść za tym wilkiem. Stałam więc dalej w miejscu, zastanawiając się, co skłoniło go do myślenia, że nie zaatakuję go, gdy tylko się odwróci. Nie wyglądał na naiwniaka, przeciwnie, mówił z pewnością siebie, która skłoniła mnie niemal do przyjęcia zaproszenia bez większego namysłu. Więc albo był to podstęp, albo nie widział we mnie żadnego zagrożenia, może nawet słusznie.
– Długo będziemy tak stać? – Uśmiechnął się, ale wcale nie przekonało mnie to do uwierzenia w jego dobre intencje.
Poszłam za nim i nie nazwałabym tego podjęciem ryzyka, był to raczej jeden z tych wyborów, które zmieniają całą naszą przyszłość, tworzą równoległe światy. Rzeczywistości w których los potoczył się zupełnie inaczej, do których czasem można było zajrzeć we śnie. Potrząsnęłam głową. Nie, to coś co powiedziała by Cynth, gdy po raz kolejny unikałyśmy konfrontacji z  przeciwnikiem, ratując się ucieczką. Tym razem po prostu i tak nie miałam gdzie wracać, wybór nie miał więc większego znaczenia.
– Możesz powiedzieć mi coś więcej o tym miejscu? – poprosiłam, gdy ruszyliśmy w drogę.

<Agressst?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz