Wzdychnęłam głęboko i spojrzałam się na Beryla
- Berylu...
Beryl spojrzał się na mnie
- M-możemy spróbować...
Beryl jakby się ożywił, wstał i podszedł do mnie
- Doprawdy chcesz?
- Oczywiście, choćby miało by się urodzić jedno i to jeszcze z... to i tak będziemy je kochać, prawda?
Beryl uśmiechnął się lekko
- Oczywiście... - Powiedział ciepło po czym mnie przytulił
Po kilku minutach uścisku Beryl stanął przede mną dość wyprostowany
- Czy... zapolujemy?
Uśmiechnęłam się po czym skinęłam głową. Zapolowaliśmy na dorosłego jelenia. Kiedy już padł martwy zabraliśmy go do naszej jaskini a tam zaczęliśmy go spożywać. W międzyczasie Beryl spoglądał na mnie z czułością. W pewnym momencie Beryl przestał jeść i zaczłą się mi przyglądać
<Beryl?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz