wtorek, 28 lipca 2020

Od Magnusa – 1 trening siły i szybkości

Znacie to napięcie w mięśniach, gdy szykujecie się do skoku? Tę adrenalinę przed sprintem za uciekającą ofiarą? To uczucie, gdy wzbijacie się w powietrze, żeby upadając złapać w pazury zwierzynę? Ja znałem to czasem aż za dobrze. Zwykle polowałem z użyciem mocy, ale lubiłem czasem wrócić do standardowych metod. Poza tym jaki byłby ze mnie bloker, gdybym nie potrafił złapać zwierzyny bez mocy.

Ukryłem się za drzewami i patrzyłem w skupieniu na pasące się na polanie sarny. Jedna z nich oddaliła się nieznacznie od reszty, stając się dla mnie idealnym celem. W ciągu kilku sekund ruszyłem z miejsca i pognałem w stronę parzystokopytnego. Sarna zerwała się do ucieczki a z nią całe stado. Byłem już o włos, właśnie miałem skoczyć i zadać ostateczny cios, kiedy… wystająca gałąź z ziemi udaremniła mi całe polowanie. Krótko mówiąc, przekoziołkowałem i wylądowałem na plecach, patrząc na oddalającą się sarnę.

- No niezły z ciebie bloker. – usłyszałem śmiech zza drzew. Po chwili zobaczyłem szaro białe futro Tiski. Jeszcze tego tu brakowało… Zignorowałem docinki i postanowiłem potrenować na poważnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz