czwartek, 30 lipca 2020

Od Magnusa – 7 trening siły i szybkości

Po wytrzymałościowej przebieżce, gdy słońce już zaczęło być nie do zniesienia, skierowałem się w chłodne cienie lasu. Tym razem zająłem się szybkością. Znajdowałem kolejne polany, najlepsze były takie ze stadami. W skupieniu przypatrywałem się jeleniom, które pasły się na polanie. Gdy w końcu wyczułem swój moment, pognałem za jednym z nich, nakierowując go na gęste drzewa, przez które ciężko będzie mu się przedrzeć. Zwierzę zrobiło to czego się spodziewałem, więc po kilku sekundach już zanurzyłem w nim swoje kły. Szybko wgryzłem się w szyje, żeby zabić jak najszybciej.
- O jednak potrafisz polować. – usłyszałem za plecami znajomy głos.
- Wszędzie cię pełno. – powiedziałem do Tiski kładąc jelenia na ziemię.
- Po prosto sprawdzam nowego partnera do polowań.
Zajęliśmy się przenoszeniem jelenia, który trafił do jaskini medycznej Talazy. Zawsze znajdzie się jakiś chory, czy połamany do wykarmienia. Po wszystkim Tiska opuściła mnie a ja wróciłem do treningu. Znalazłem jeszcze jedną polanę, tym razem pustą i sprintem okrążyłem ją kilkanaście razy. Kiedy nogi odmówiły mi posłuszeństwa, wróciłem do swojej jaskini na odpoczynek.

Gratulacje! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz