sobota, 15 sierpnia 2015

Od Izayi CD Lenka

Cała ta sytuacja przeszła dość szybko, szybciej niż mogłabym pomyśleć. Człowiek pogłaskał mnie po głowie po czym odstawił na ziemię. Uśmiechnął się po czym otworzył drzwi a następnie gdzieś poszedł. Podeszłam do Lenka
- I jak, już dobrze? - Zapytał przyglądając się mi
- Jasne... - Uśmiechnęłam się niepewnie
- To co, idziemy? - Lenek wskazał na drzwi
- Tak - Skinęłam głową
Ruszyliśmy z miejsca. Kiedy jednak dotarliśmy do drzwi drogę zagrodziła nam kotka
- Co ty... - Zdziwił się Lenek
- Wiecie jak będzie mi smutno kiedy mnie zostawicie? W końcu, nieczęsto w odwiedziny przychodzą... wilki - Uśmiechnęła się przebiegle
- Przepraszamy ale musimy już iść - Lenek ominął ją jednym zgrabnym ruchem - Chodź, Izayo - Spojrzał się przez ramię
- T-tak.. - Przełknęłam ślinę po czym wyminęłam kotkę
Ta nie wzruszona patrzyła się na nas. Po chwili jednak powiedziała
- Tylko nie zapomnijcie pozdrowić Mundusa - Zaśmiała się po czym zniknęła w cieniu pomieszczenia
Po grzbiecie przeszły mnie lekkie ciarki
- Czy coś ci jest?
- N-nie - Pokręciłam lekko głową uśmiechając się - Po prostu myślę, że ta kotka jest lekko, hm... przerażająca?
- Tak, masz rację - Zaśmiał się - No cóż, chodźmy. Pewnie zgłodniałaś?
- No, można by tak rzec - Skinęłam głową
- A więc chodźmy na małe polowanie
<Lenek?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz