środa, 15 maja 2013

Od Rozalki CD Samanty- "I kwitły Topole"

Biegłam przed siebie. Nie wiedziałam jak długo. Zamknęłam oczy... Nic nie widziałam poprzez strugi deszczu. Nagle usłyszałam znajomy głos. Przede mną stała Gerania.
- Dzień... dobry... - zaczęłam nieśmiało
- Dobry? - zapytała Gerania spoglądając w górę. Po chwili powiedziała - czy na pewno chcesz to zrobić?
- Więc co mam uczynić? Czasem warto się poświęcić dla istnienia... dla historii...
- Nie pchaj się na siłę do historii Rozalko - pogroziła mi - Teler i Narcyz, pomimo pogody wszędzie cię szukają.
- Co więc miałaś na myśli dziś przed jaskinią?
- To samo. Jednakowoż nie musisz to wcale być ty...
- Nikt nie zgodziłby się zrobić tego za mnie.
- Nie byłabym tego do końca taka pewna.
- Ależ spośród tych którzy mogliby to zrobić, jestem tylko ja, Gaja, Alcia i Samanta.
- Nawet jeśliby któraś z tych wader zgodziła się zrobić to za ciebie, tą która ma to uczynić, jesteś ty Rozalko.
- Ale Teler... Narcyz i Samanta... i Alcia... i moi bracia... nie zgodzą się - pokręciłam głową.
- Zgodzą się, gdy będziesz ich dosyć długo przekonywać...
Gerania mówiła niejasno. Nie wiedziałam co mam myśleć. Czy mam to zrobić, czy nie... aż w końcu zniknęła.
Poszłam dalej. Mój upór był niewyjaśniony. Czułam chęć zemsty. Nagle przed sobą ujrzałam znajomego wilczura. Popatrzył na mnie z uśmiechem.
- Witaj - wysyczał rzez zęby.
- Ty... - ciarki przeszły mi po grzbiecie.
- Cóż się stało? Czyżby ktoś panienkę zdenerwował że sama po łące chodzi  taką pogodę? - zaśmiał się szyderczo. Spojrzałam na niego z pogardą i idąc  dalej powiedziałam:
- Niech się lepiej martwi o siebie.
- wiesz... jesteśmy sami... - powiedział jakby niepewnie i zaczął iść przy mnie.
- Tak. Czy poderżnie mi gardło, czy raczej pozwoli mi zrobić to jemu?
- Och... dlaczego wszystko w takich czarnych barwach panienka widzi?
- Był już taki jeden co mi w młodości "panienkował" i skończyło się szczeniętami.
- Otóż to... - nie dokończył zdania, ponieważ z oddali usłyszałam głosy Alci, Telera i Narcyza

<Alciu?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz