- Wiem! - krzyknęłam - ten wilczur ma często do czynienia z kobietami... zwabić w pułapkę... przynęta... będę się przechadzać po lesie! W końcu ten wilczur zobaczy że jestem sama i zaatakuje. Wtedy ktoś musi go złapać... - zamyśliłam się.
- To niebezpieczne! - przestraszył się Teler - a jeśli coś ci się stanie?
- Będziecie czuwać za krzakami. Chcemy go schwycić czy nie?
<Mamo (Samanto)?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz