Gerania stała przed nami uśmiechnięta.
- I co? - zapytała
- Zamorduję!! - krzyknął Teler
- Nie tak prędko! - zaprzeczyła Gerania
- Mówiliśmy ci Rozalko że błędnie rozpatrzyłaś wskazówkę którą dała nam Gerania - powiedział tata
- A kto tak powiedział? - roześmiała się Gerania.
- Ale przecież...
- Nie Narcyzie! - pokręciła głową Gerania - jedna Rozalka wiedziała co zrobić.
- Ale co to miało za sens! - jęknął Narcyz - przecież...
- Nie! Macie tego wilka, czy nie?
- Rzeczywiście...Narcyz spojrzał na przestraszonego wilczura. Chciał coś jeszcze powiedzieć, jednak w porę zauważył że Gerania zniknęła.
- Co z nim zrobimy? - Teler nieprzyjaźnie przeszył wilczura wzrokiem
<Alciu?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz