piątek, 21 sierpnia 2020

Od Palette - "Alternatywne światy - ..."

Kontynuacja opowiadania Blue Dream


-... O jakie znowu zło chodzi? Mało miałam w życiu problemów przez Goth'a?- Spytała się oschle wadera. Ach te jakże wspaniałe wspomnienia o tym, jak omal nie spartoliła życia sobie i innym. No bajecznie po prostu. Wuj spojrzał na nią nieco ciężej.
-Obserwowałem tą historię... Ale to, o co mi chodzi, jest nawet gorsze niż on.
-Jak to? Da się dać coś gorszego niż niedoszły przymusowy ożenek z demonem zniszczenia?- "Nie chwaląc się, skopałam mu dupsko" dodała w myślach. Wydawał się wiedzieć co nie dopowiedziała na głos.
-Zło o którym mowa, jest znacznie gorsze... te siły można podzielić na wtórne i pierwotne oraz względem hierarchii. Goth może być tu zaliczony do pierwotnej drugiego rzędu w hierarchii. Zawsze musi istnieć wyższa siła, która jakby odblokowuje inne, prawda? Siła o której mówię, jest pierwotna i to pierwszej kategorii. To nie jest coś, z czego można żartować- dodał poważnie. Widzą jednak jej wzrok, odchrząknął.- Równowaga jednego bytu się niebezpiecznie chwieje, potrzeba temu zaradzić. 
-Dlaczego ja?
- Jesteś Naczyniem, jedynie taka dusza byłaby w stanie spróbować podołać. Zdolność przechowywania własnej i cudzej magii, zwłaszcza demonicznej a następnie możliwość jej "uwolnienia" po nagromadzeniu...
-Wiem czym jestem- odparła cicho unikając jego oczu. Dopiero po chwili spojrzała z powrotem na niego.- Wytłumacz o co tyle zachodu.
-Zło nie może wygrać, nie w tym przypadku. Można je unormować, wyważyć z dobrem, jak wolisz. Światło broni Iskierki, ona nie może zostać utracona.
-Dlaczego?
-Inaczej nastąpi Parada Koszmarów.
-Czyli co?- Spytała się nieco podenerwowana. Wolała by od razu tłumaczył o co chodzi a nie, że zabawa w domysły. Była na to za stara. On jednak wydawał się niesamowicie cierpliwy mimo całej tej sytuacji.
-Powiedzieć prosto z mostu?- Kiwnęła głową.- Kiedy dobro w tym przypadku przegra, zło przejmie całkiem kontrolę i otworzy Paradę, tym samym uwalniając wszelkie uwięzione demoniczne siły. Nazywacie to chyba apokalipsą.
Paletka zamrugała i nieświadomie głośno zaklęła na głos, dość poważnie, że basior spojrzał na nią zdziwiony. Żeby dama używała takiego słownictwa? Nie skomentował tego jednak. Potarła swoje skronie.
-Więc... Mówisz mi, że mam nagle powstrzymać zło, ZNOWU, inaczej będzie zagłada?
-Tak.
Paletka ponownie brzydko zaklęła.
-Nie mamy czasu na nowe pomysły wiązanek moja droga- upomniał ją.- Zło jest blisko...
-Czy mogę się wtrącić?- Ujawnił się melodyjny głos, który wręcz był gładszy niż aksamit. Światełko, które się pojawiło, zmaterializował się w postaci pięknej wadery uderzająco podobnej do Palette, jednak ona miała małe niebieskie skarpetki na przednich łapach i jeden puchaty ogon z niebieskim pędzelkiem. Paletka nie była pewna ale miała wrażenie, jakby gdzieś ją już kiedyś widziała. Przybyła uśmiechnęła się słodko.
-Witaj ponownie Palette, pamiętasz mnie? Jestem Hope.- Dostrzegła jej lekkie zmieszanie, na co uśmiechnęła się bardziej.- W porządku, nic nie szkodzi. Nasze ostatnie spotkanie najwyraźniej zostało usunięte z twojej pamięci... Przyjacielu,- zwróciła się do krewnego trójogoniastej,- dobrze wiesz o trudności tego zadania. Pozwól wcześniej pokazać mi inny wariant życia, inny świat.
-O co chodzi?- Spytała się zmieszana. Za dużo informacji i wszystkiego. Spojrzeli na nią ze zrozumieniem.
-Strażniku, zechcesz dopomóc?- Hope zapytała się w przestrzeń.
-Oczywiście- jeszcze inny, nawet bardziej delikatniejszy głos się odezwał i tym razem przyleciała biała skrzydlata wadera w misternych znakach. Złożyła skrzydła i spojrzała ciepło z lekką tęsknotą na Palette. Zwróciła się do Hope.- Pokazanie innego świata, tak?
-Mogłabyś?
-To niejako świat marzeń, więc tak.- To powiedziawszy, biała wykonała gest otwierający obok wrota. Spojrzawszy na Hope i Palette, zaprosiła je do wspólnego wejścia. Ta druga spojrzała ze zdumieniem na najnowszą przybyłą.
-Kim jesteś?
-Strażnikiem. Opiekuje się waszymi snami i marzeniami- odparła ciepło. Odwróciła głowę w kierunku wrót.- To świat inny niż znasz. Zostały w nim podjęte inne decyzje...
-Daruj mi ale jak masz na imię?- Spytała się Paletka. Biała przymknęła oczy nim ujawniła swoje imię.
-Serenity.

CD u Blue Dream

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz