Kontynuacja opowiadania Palette
Światło cały czas obrywało od Mroku, który nie szczędził swoich sił. To gówno było na tyle uparte, że aż zabawne. Światło stopniowo traciło siły od jakiegoś czasu ale za nic nie opuszczało ochronnej gardy Iskierki, która również traciła swój blask. Światło pokładało większość mocy w podtrzymanie płomyczka, jednocześnie bardziej odsłaniając się dla Mroku. Dobro z przerażeniem zdawało sobie sprawę, że długo nie wytrzyma.
Czas się kończył.
Blue Dream ostro przejechała pazurami po ciele, które ją zawzięcie swędziało. Przesadziła z siłą, przez co rozorała sobie skórę z której zaczęła wypływać plazma. Ogon podpłynął do mazi i wchłonął ją a rany same się zasklepiły. Spojrzała martwym wzrokiem w nieboskłon. Podobno niedługo pewne ciała niebieskie mają być w perfekcyjnym ustawieniu...
Uśmiechnęła się złowrogo.
Już wkrótce otworzy Paradę Koszmarów.
To będzie pyszne widowisko.
CD u Palette
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz