wtorek, 30 sierpnia 2016

Od Kasai CD Jaskra

Wściekła szłam w strugach deszczu. Niemal podskoczyłam słysząc grzmot. Postanowiłam znaleźć schronienie, by się wysuszyć.
Przyspieszyłam do truchtu, starając się wyrównać oddech.
Jaskinia, którą znalazłam nie była duża, ale w środku było na prawdę zimno. Po upewnieniu się, że jestem w niej sama, usiadłam na ziemi i płomieniami szybko wysuszyłam sierść.Położyłam się, lecz nie zasnęłam. Odpoczywałam, spolądając na las spod wpół przymkniętych powiek. Miałam wrażenie, że czas zwolnił. Liczyłam sekundy dzielące błyskawice i odgłos grzmotu. Burza się oddalała. 


< Jaskrze? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz