piątek, 1 marca 2019

Od Conquesta CD Aisu

Pytanie Aisu wprawiło mnie w lekkie zamyślenie. Cóż możemy robić w naszym spokojnym życiu... wiele za nami, jeszcze więcej przed nami, a teraz? Stoimy w miejscu? 
- W zasadzie to nie mam pojęcia. - usiadłem wpatrując się w ziemię. - Może pora coś zmienić? Może pora ożywić własne życie? Czy to możliwe..? 
- Hm? - mruknęła Aisu, wyraźnie lekko zakłopotana moimi głośnymi rozważaniami nad egzystencją.
- Hah.. - zaśmiałem się pod nosem, po czym przeniosłem wzrok na Aisu. - Spokojnie. Tak tylko głośno myślę. Wybierzmy się może do naszej jaskini, zapowiada się deszczowy dzień. 
- Masz rację. - odparła brązowo-biała wadera, rozglądając się po niebie. 
Ruszyliśmy spacerem do jaskini, po czym położyliśmy się obok siebie. 
- Tak w zasadzie to nie opowiedziałeś mi nigdy jak znalazłeś się na terenach Watahy Srebrnego Chabra. - zaczęła temat Aisu.
- Racja. W sumie to szukałem miejsca dla siebie do życia i serce pokierowało mnie... tutaj. - uśmiechnąłem się i wtuliłem w waderę. - Widocznie nie bez powodu.

< Aisu? Rany, wybacz, że takie wyczerpane to opowiadanie ;_; >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz