- Gdzie ?
- Do Beryla...
- Dobrze
Zanim doszliśmy do wyjścia podszedł do nas Apar i się spytał :
- Czyli możemy już iść ?
- Tak
Ruszyłem wraz z Oleanderem dalej. Przez cały czas milczałem. Po kilku minutach doszliśmy do jaskini alf. Zajrzałem do środka. Wnętrze było dobrze oświetlone, przez promienie słoneczne wlewające się do środka. Nikogo tam nie było. Oleander wszedł do środka i zaczął się rozglądać. Usłyszałem za sobą odgłos łap. Odwróciłem się razem z Oleanderem. Stała tam beżowa wadera.
- Witaj, Oleandrze i... Max, tak ? Dobrze pamiętam ?
Zanim zdążyłem coś powiedzieć Oleander spytał :
- Lerko, gdzie jest Beryl ?
- To ty nie wiesz ? - spytała zaniepokojona
- Czego nie wiem ?
< Oleander ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz