- Jestem w ciąży. - Spojrzałam na Lenka, posmutniałam zwieszając łeb nisko.
- W... Ciąży... - Basior był w szoku, nie mógł wydusi z siebie słowa.
- Tak, zanim dołączyłam do waszej watahy... Ugh to długa historia... - Oparłam łeb o przednie łapy do moich oczu, napłynęły łzy.
- Jeśli chcesz, możesz się zwierzyć ulży Ci trochę.
- Postaram się... - Usiadłam przed samcem. - Urodziłam się w watasze
Mundo Encantado, moja matka zmarła podczas porodu, wychowaniem mnie
zajęła się moja ciotka, kiedy byłam na tyle dorosła, żeby polować
poznałam Minato... Mojego byłego partnera, zaszłam z nim w ciąże
powiadomiła mnie o tym szamanka, która mnie badała. Ucieszyłam się, jaka
wadera nie byłaby ucieszona wiedząc, że jest w ciąży. Pobiegłam do
swojego partnera i powiadomiłam go o tym, jednak jego reakcja była... -
Nie dokończyłam, zaczęłam płakać.
- Hej, jaka reakcja, co zrobił.
- Chciał mnie zabić, Alfa wyrzuciła mnie ze stada. - Odwróciłam łeb.
< Lenek ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz