- Dziękuję - Skłoniłam się również. - Bardzo mi miło was poznać.
- Wzajemnie - Basior skinął głową. - Wybierz sobie jaskinię w której
będziesz mieszkać. Pójdziesz sama czy ktoś ma z Tobą iść. - Spojrzał na
mnie pytająco.
- Poradzę sobie, dziękuję. - Obróciłam się lekko i skierowałam się w
stronę jaskiń, w myślach zastanawiałam się czy dobrze idę. Nie chcę się
zgubić już pierwszego dnia w watasze. Zwolniłam kroku, musiałam sobie
zrobić małą przerwę. Poród już jutro nawet nie wiem czy mi się uda, seti
czarnych myśli przebiegły mi po głowie. Dziecko może urodzić się
martwe, albo umrze w ciągu kilku godzin. Nie, potrząsnęłam łbem,
wywaliłam to z siebie. Zderzyłam się z kimś poraz kolejny tego wieczoru,
myślałam, że to Andrei jednak myliłam się. To był zupełnie inny basior.
-Hej, jestem Lenek.
< Lenek ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz