sobota, 3 stycznia 2015

Od Luny CD Andreia

- Dziękuję - Skłoniłam się również. - Bardzo mi miło was poznać.
- Wzajemnie - Basior skinął głową. - Wybierz sobie jaskinię w której będziesz mieszkać. Pójdziesz sama czy ktoś ma z Tobą iść. - Spojrzał na mnie pytająco.
- Poradzę sobie, dziękuję. - Obróciłam się lekko i skierowałam się w stronę jaskiń, w myślach zastanawiałam się czy dobrze idę. Nie chcę się zgubić już pierwszego dnia w watasze. Zwolniłam kroku, musiałam sobie zrobić małą przerwę. Poród już jutro nawet nie wiem czy mi się uda, seti czarnych myśli przebiegły mi po głowie. Dziecko może urodzić się martwe, albo umrze w ciągu kilku godzin. Nie, potrząsnęłam łbem, wywaliłam to z siebie. Zderzyłam się z kimś poraz kolejny tego wieczoru, myślałam, że to Andrei jednak myliłam się. To był zupełnie inny basior.
-Hej, jestem Lenek.

< Lenek ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz