Nagle tą ciszę przerwało echo
- Eclipse! - Poruszyłam uszami - Eclipse! - Zatrzymałam się
- Czemu mnie wołasz?
- Hym, co? - Moster spojrzał się na mnie
- Wołasz mnie, prawda?
Moster pokręcił głową. Po chwili znów to słyszałam
- Eclipse gdzie jesteś!
Odwróciłam głowę. Chwilę myślałam po czym znów rozbrzmiało echo
- Eclipse!
- To Beryl! - Zorientowałam się dopiero po chwili
Kiedy chciałam odpowiedzieć Moster zamknął mi usta. Próbowałam się wyrwać jednak nie mogłam
- Przepraszam
Spojrzałam na niego pytająco. Po chwili przeszył mnie impuls. Moster poraził mnie prądem przez co straciłam przytomność
<Beryl przepraszam, że tak krótko>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz