Zacisnąłem zęby spoglądając ze złością na ptaka.
-Nie chcesz chyba,bym pozbawił cię twojej niebieskiej czuprynki?Idź
gwizdać gdzie indziej.-warknąłem odwracając się tyłem do ptaka i
ruszając w nieokreślonym kierunku.Ten ptak naprawdę zaczął działać mi na
nerwy,szczególnie,gdy spłoszył stado.
-Znajdziemy inny tabun,spokojnie.-syknąłem rozglądając się wokoło.
< Lerka? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz